Przejściowe mieszkanie młodego małżeństwa.
Założenia były proste: minimalizm, funkcjonalność i neutralność. Z racji niewielkiego metrażu walczyliśmy o każdy centymetr i zdecydowanie nam się to udało.
Mieszkanie z rynku wtórnego, w bloku z lat 70. (co cieszy mnie jeszcze bardziej!), zmieniło swój układ nie do poznania, a jego funkcjonalność stała się wręcz luksusowa, biorąc pod uwagę daną powierzchnię.
Ograniczona paleta barw, nawiązująca do kolorów ziemi jest jasna i neutralna, przez co całe mieszkanie wydaje się być większe i, mimo swej geometrycznej prostoty, naprawdę bardzo przytulne.